wcześniej zawsze odmawiałam propozycjom sesji ślubnych, bo 'to nie dla mnie'
ale tym razem postanowiłam inaczej
z Eweliną spotkałam się już na sesji i na jej wieczorze panieńskim jako fotograf
nie mogłam jej więc odmówić :)
nawet nie spodziewałam się, że może być przy tym tyle śmiechu, zabawy i dobrego wina ;)
a uchwycenie emocji między tą dwójką było czymś wspaniałym
makijaż to dzieło samej Panny Młodej
a ja pobawiłam się w fryzjerkę!
z lepszym lub gorszym skutkiem
a za pomoc dziękuję mamie Panny Młodej :)
Kochani, jeszcze raz gratuluję!
ps. a kolejna sesja ślubna już niedługo mam nadzieję
jakieś wskazówki?
i kilka zdjęć z zaplecza :)
Dałaś rade :)) pięknie :))
OdpowiedzUsuńBardzo Ciepłe zdjęcia. Super. No i Państwo Młodzi tacy zakochani... :)
OdpowiedzUsuńna hamaku super :)
OdpowiedzUsuń